Gość 09.12.2019 23:17
Szczęść Boże. Bylam ostatnio u spowiedzi. Na początku zaczęłam jak zawsze od "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" na co ksiądz nic nie odpowiedział. Powtórzyłam to lecz dalej żadnej odpowiedzi. No więc zapytałam się księdza czy mnie słyszy czy mogę mówić dalej. Na co on chwilę popatrzył na mnie i odrazu przeszedł do pokuty która mam odmówić i dał mi rozgrzeszenie pomimo że zadnych grzechów nie wyznałam. Ksiądz był bardzo stary i podejrzewam że może mieć kłopoty ze słuchem, gdyż nosi aparat słuchowy. W takim razie zastanawiam się czy spowiedź jest nieważna?
Poradź się spowiednika.
J.