Gość 08.12.2019 18:51
Czy spowiedź w rekolekcje jest konieczna? Czy jeśli przez przypadek zobaczyłem zdjęcie nieczyste kobiety ale okazało się ze ktoś wysłał mi link z wirusem. Wszedłem tam a tam byly kobiety rozebrane ale wyszedłem z tego. Wraca do mnie myśl że w 2016 roku mój kolega popełnił samobójstwo przeze mnie. Pisałem z nim o życiu. Kiedy ostatni raz napisałem mu ze życie bez celu nie ma sensu on popełnił samobójstwo. Często wraca do mnie ta myśl.
1. Katolik ma obowiązek spowiadać się raz w roku. Nie jest powiedziane, że musi to być w czasie rekolekcji.
2. Przypadkowe" zobaczenie czegoś wyklucza dobrowolność czynu. Nie może więc to być grzechem. Jeśli by ktoś paradował goły na ulicy to to, że go zobaczyłem nie jest grzechem.
3. Nikt, prócz terrorystów, nie odpowiada za czyny innych ludzi. Terroryści dlatego, że zmuszają często swoje ofiary do takich czy innych zachowań. Ale poza tym odpowiadamy za czyjeś czyny co najwyżej pośrednio. Np namawiając do złego, chwaląc zło itp. Mówimy wtedy o jakimś współudziale w grzechu. Trudno jednak uznać, że jeśli ktoś sam zdołowany mówił, że życie jest bez sensu, to jest moralnie odpowiedzialny za to, że ktoś popełnił samobójstwo. Gdybyś cynicznie kogoś rozgrywał, namawiał go do samobójstwa, na dodatek jeszcze jak tylko się da uprzykrzał mu życie, to można by mówić o współodpowiedzialności. Ale jeśli zwyczajnie obaj podobnie patrzyliście na życie, a on zdecydował, by to życie zakończyć, to trudno mówić o Twojej winie. Zwłaszcza że znaliście się, o ile pamiętam, tylko internetowo, prawda? Tą decyzję podjął sam, nic Ci o tym nie mówiąc. Ty nie odpowiadasz za jego decyzję... Zresztą... Nikt zazwyczaj słowami nie potrafi powstrzymać samobójcę przed próba samobójstwa...
J.