Gość 06.12.2019 06:44

Szczęść Boże,
Wstydzę się przeżegnać przy kościele, wstydzę się gdy ktoś widzi mnie gdy się modlę (pomijając mszę św.). Nie mam problemu z tym żeby mówić o swojej wierze. O tym, że się modlę, że kocham różaniec. Nie boję się odpowiedzieć, gdy ktoś pyta dlaczego nie jem mięsa w piątek. Wstydzę się tych rzeczy, których nie jestem nauczona. Czy to jest grzech? Spowiadałam się już z tego, zastanawiam się czy powinnam powtarzać przy każdej spowiedzi.

Odpowiedź:

Ciężkiego grzechu bym tu na pewno nie widział. Zwłaszcza że jak piszesz w innych sytuacjach przyznajesz się do Boga. Czyli te twoje zachowanie w sprawie znaku krzyża czy modlitwy wynika raczej z czegoś innego niż ze wstydzenia się Boga... Może po prostu boisz się być oskarżona o ostentację; że modlisz się na pokaz.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg