Gość1 05.12.2019 11:21
Czy określenie ze naduzywalem praw małżeńskich przez stosowanie środków antykoncepcyjnych jest dla spowiadnika jesne? Chodzi mi o prezerwatywe ale nie mówiłem już tego na spowiedzi uznałem ze tamto określenie wystarczy ale teraz sam nie wiem.
Juz nie stosujemy żadnej antykoncepcji tylko npr od ponad roku tak mi się przypomniało teraz po czasie.
I drigie pytanie
Ostatnio dość czasto zdarza mi się sytuacja ze spowiadajac sie z jakiegoś grzechu ciężkiego po jakimś czasie zaczynam soe zastanawiać czy podałem liczbe tych grzechów.
(...)
To też w dużej części wina mojego charakteru jak wychodzę z domu na dłużej potrafię 3 razy sprawdzać czy wszystko jest wyłączone, zakręcone, zamknięte a i tak jak jestem już po za domem znowu te myśli czy zam kołem dom itd.
1. Wyznanie jest na tyle jasne, że jakby ksiądz nie zrozumiał, to by dopytał. Nie ma powodu do obaw o ważność spowiedzi.
2. Gdyby ksiądz nie usłyszał tej liczby, to - jeśli uzna za stosowne - zapyta. Niepodanie jej, a już zwłaszcza wątpliwości co do tego czy się ją podało, nie czynią spowiedzi nieważną.
3. Sprawdzanie wiele razy tego samego czy wątpliwości takie, o jakich Pan pisze to nie kwestia charakteru, ale nerwicy. Można z tym żyć, ale znacznie lepiej to jakoś pokonać. Człowiek nie powinien kierować się w życiu irracjonalnym strachem, ale rozumem. Jasne, można tak żyć, ale siłą rzeczy ma to też wpływa na innych ludzi, dla których to ciągłe sprawdzanie czy ciągłe wątpliwości w takich czy innych kwestiach bywają mocno męczące.
J.