Gość 19.11.2019 18:59

1.Czy poprawianie Boga (właściwie natury stworzonej przez Boga)to grzech wg.nauczania Kościoła?
Jeśli tak to co należało by za to uźnać golenie się(twarz czy niektórzy nogi,ręce);mycię się ,włosy na żelu ,ścinanie włosów czy farbowanie ich na starość?
Czy tu chodzi o operacje plastyczne tak bez wypadku,czy spraw genetycznych;tylko o kompleksy?

Odpowiedź:

To zależy jak głęboko się w tę naturę ingeruje. Ścinanie włosów czy obcinanie paznokci na pewno nie jest grzechem podobnie jak zmywanie z siebie wydzielin - choćby potu. Zresztą włosy odrastają, paznokcie też, a skóra na powrót pokrywa się wydzielinami. Operacje plastyczne to już ingerencja daleko idąca. Zrozumiała, gdy idzie o naprawienie szkód spowodowanych jakimś urazem czy chorobą, niezrozumiałe wtedy, gdy chodzi o skorygowanie czegoś, co wedle oceny 90 procent ludzi żadnej korekty nie wymaga. To jest niepotrzebne i poważne okaleczanie się. I należałoby pracować nad akceptacją swojego wyglądu, a nie folgować swojej wyobraźni o byciu rzekomo bardziej atrakcyjnym. Lepiej mieć lepiej poukładane w głowie niż idealną w kształcie twarz z tępym wyrazem z powodu pustki w głowie.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg