seksualność i grzech 14.08.2019 19:10
Szczęść Boże. Proszę Pana J. o pomoc w zrozumieniu jak to jest.
1. Mamy przykazanie 6 i 9, dotyczące seksualności. Seksualność, seksualność czysta, jest przeznaczona do małżeństwa – wszystko co się z tą czystą jej postacią wiąże. Czy jeśli będąc kawalerem, dostaje się podniecenia, erekcji, z powodów nieczystych – takich jak pożądanie okiem, pornografia, dotykanie siebie samego, fantazje, lub bycie dotykanym nieczysto przez nie-małżonka, ale na tym się poprzestanie, i w pewnym momencie powie się sobie, że to jest złe i nie chce się iść dalej do ulgi orgazmu i wytrysku, to czy to ma jakieś znaczenie dla zmniejszenia winy? Czy taka sytuacja też byłaby grzechem ciężkim do wyspowiadania się, nawet jeśli nie było orgazmu. Ale jak to wtedy nazwać?
(...)
2. Pytanie o grzech lekki (coś złego co się czyni, jako grzech: zły czyn - jako grzech). Nocne senne wytryski, orgazmy, są grzechem lekkim, bo są nieświadome i niedobrowolne – prawda? Czy jest tak, że zawsze mamy grzech lekki, ogólnie zawsze grzech, jeśli czyni się coś złego nawet całkowicie nieświadomie i całkowicie niedobrowolnie? Zastanawiam się, jak to wskazywać by mogło (jeśli tak jest), na to czym jest grzech, jeśli mamy go nawet „czyniąc coś” „złego/łamiącego prawo/niezgodnego z Wolą Boga” całkowicie niedobrowolnie i całkowicie nieświadomie. Czy znaczy to, że ma się grzech w takich sytuacjach niezależnie od własnej woli zła – wiadomo, raczej lekki (lecz co z tego), ale zawsze grzech? Rozumiem że lekki zgodnie z definicją tego jaki jest grzech lekki a kiedy ciężki, ale się ten grzech, grzech lekki ma wtedy zawsze? Czy tak właśnie jest? Nawet malutka materia zła, i całkowity brak dobrowolności i świadomości i wtedy grzech bardzo lekki? Lub olbrzymia materia zła, i całkowity brak dobrowolności i świadomości i wtedy grzech mniej lekki, ale nadal lekki?
3. Przepraszam za te drastyczne/intymne opisy tu poniżej, ale ludzkie...
(...)
4. Cudzołóstwo/cudzołoństwo. Cudze łono. Czytałem w Internecie porównanie jakiegoś księdza cudzołóstwa do cudzołoństwa. W sensie cudze łono. (...)
5. Ponieważ Pan Jezus zaostrzył cudzołóstwo nawet do tego że patrzy się pożądliwie na kobietę, to stawiam tezę, że małżonkowie w małżeństwie, angażując się między sobą w seksualność nieczystą (nie tylko taką, że dochodzi do wytrysku powiedzmy w „cudzym łonie prezerwatywy”), mogą cudzołożyć między sobą we własnym małżeństwie, nawet gdy dochodzi do wytrysku w drogach rodnych żony w sposób właściwy. Cudzołóstwo między mężem i żoną w małżeństwie, może być wtedy, gdy zdradzają Miłość a idą za egoizmem. Cudzołożyć z egoizmem, przeciwko byciu małżonkiem Miłości, małżonkiem Boga, małżonkiem Jego Woli, Prawa. Małżonkiem Miłości.
6. Zatem chciałbym spytać o ostatnią rzecz. Jak mąż ma wyznać to, że przy współżyciu z żoną doszedł do orgazmu i wytrysku poza drogami rodnymi swojej żony (w prezerwatywie, lub w inny sposób). (...)?
7. Jak jest z małżeństwem i z cudzołóstwem i wiernością. Widzę coś takiego, że jest 1 przykazanie i jest to małżeństwo z Miłością, a 6 przykazanie jest w połowie dziesięciu i łamie ono wierność małżeńską z Bogiem, z Miłością (jakby, bo 1 to Miłość i Małżeństwo z Bogiem, a później jest 2, 3, 4, 5 - czyli cztery po pierwszym; i następuje 6, którego złamanie jest zdradą Miłości, a po nim kolejne cztery, czyli 7, 8, 9, 10)?
Dziękuję za odpowiedź.
1. Najlepiej w spowiedzi powiedzieć, tak jak Pan to tu opisał: że rozpoczął Pan jakieś grzeszne działanie, ale się zreflektował i zrezygnował. To na pewno zmniejsza winę, ale poza spowiedzią, sytuacją konkretnego spowiadającego się, trudno orzec, że to nie grzech ciężki....
2. Gdy całkowicie nie ma świadomości albo dobrowolności, nie ma grzechu wcale. Np. to dzieje się podczas snu albo - w przypadku dobrowolności - gdyby chodziło gwałt.
3. Moralnie godziwe i nawet wskazane jest doprowadzenie podczas stosunku żony do orgazmu. Jeśli miałaby mieć go później niż mężczyzna - w zasadzie w dowolny sposób...
4. Dla mnie wikłanie się w rozróżnienia cudzołóstwo, cudzołoństwo to dzielenie włosa na czworo. Wiadomo czym jest cudzłóstwo. I że nie o łózko chodzi.
5. To prawda, że nawet w małżeństwie współżycie może być grzeszne. Ale nie wtedy gdy patrzą na siebie, gdy pragną siebie, gdy myślą o współżyciu ze sobą. Pragnienie współżycia z żoną/mężem jest zasadniczo czyste. Współżycie między małżonkami byłoby nieczyste, gdyby było hołdowaniem jakiejś seksualnej dewiacji. Na przykład sadyzmowi...
6. Ma zaznaczyć, że chodziło o działania mające wyeliminować możliwość poczęcia. Bo to jest grzeszne, a nie to, gdy do takiej sytuacji dojdzie niechcący.
7. Proszę wybaczyć, ale tego pytania nie zrozumiałem. Kolejność przykazań nie ma jakiegoś większego znaczenia. No, może w z wyjątkiem tego, że zaczynają się od Boga i wiary w Niego, bez czego inne przykazania nie byłyby warte więcej, niż jakaś umowa między ludźmi.
J.