Gość 20.06.2019 18:39
Witam,
Mam problem z nadmiernym sprawdzaniem czy coś zostało zamknięte, wyłączone itp. Niejednokrotnie odpowiadający tutaj pisał że w przypadku wątpliwości sprawdzić raz i ani razu więcej, tylko w moim przypadku pojawiają się wątpliwości kiedy idę spać lub wychodzę z domu czy KTOŚ z rodziny to wyłączył, zamknął...
Jeśli sobie uznam : Zostawię to Opatrzności Bożej i nie będę nic sprawdzał ( ani razu) czy to za sobą czy za kimś- popełniam grzech ciężki narażania się lub rodziny na jakieś mało prawdopodobne straty lub koszty prądu ?
Niesprawdzenie na pewno nie będzie grzechem. Nie ma obowiązku ciągłego sprawdzania, czy inny coś zrobił jak trzeba.
J.