Gość 23.04.2019 13:02
Witam. Mam ogromny problem z natrętnymi myslami bluznierczymi obrazającymi Jezusa, Maryję, osoby święte. (...)
Moje zle mysli sa rozne i sa one dla mnie ogromnym problemem. Sam nie wiem czy niektorych sam nie wywoluje. Czesto przez nie placze nie potrafie sie od nich odciac oraz nie umiem się cieszyc zyciem. Przez te okropne mysli moje serce czesto zaczyna szybciej bic. Gdyby to kiedys sie nue zaczelo to teraz nie meczylbym sie z takimi myslami i chyba nie mialbym takich bluznierstw w glowie. Bardzo chcialbym zyc normalnie nie miec tych mysli i byc szczęsliwy. Co zrobic aby pozbyc sie opisanego problemu? Bardzo prosze o odpowiedź.
Natręctwa myślowe działają tak, że im bardziej się człowiek boi że przyjdą, tym pewniej przychodzą. Bo nie da się myśleć, żeby o czymś nie myśleć. Proszę np. spróbować NIE MYŚLEĆ o i pingwinie na łyżwach w żółtej czapce na głowie i zielonym w groszki szalikiem. Da się myśleć, żeby o nim nie myśleć?
Dlatego by pozbyć się natrętnych niechcianych myśli, trzeba zachować spokój. Po prostu w takich sytuacjach trzeba spokojnie, bez lęku zajmować myśli czym innym. Bez lęku, że człowiek ju dopuścił się grzechu, bez rozważania czy był grzech czy nie. Po prostu zająć myśli czym innym.
J.