Gość 28.03.2019 20:19

Szczęść Boże,
Mam problem z natrętnymi myślami i ,,przysięgami'', że jeżeli zrobię coś, lub czegoś nie zrobię, to wtedy przydarzy się coś, czego się boję. Wiem, że jest to spowodowane moją chorobą(nerwicą), ale nie jestem pewna, jak sprawa wygląda, gdy myślę, że jeżeli coś zrobię/czegoś nie zrobię, to oddaję duszę diabłu. Wiem, że na początku te myśli nie były moje, ale w pewnym momencie zaczęłam je sama przywoływać i akceptować, gdy miałam dość jakieś czynności i chciałam ją przestać wykonywać. Wiedziałam, że wtedy będę się bała i czegoś nie zrobię. Czy to jest jakiś rodzaj cyrografu i czy grozi to opętaniem?

Odpowiedź:

Takie myślenie wskazuje, że problem z tymi natrętnymi myślami i przysięgami jest naprawdę spory. Twój lęk, Twoje obawy są oczywiście jak najbardziej prawdziwe. Tyle że nieracjonalne. Myślenie w stylu "jeśli się nie podrapię po głowie, to potrąci mnie samochód" jest nieracjonalne, prawda? Jeśli pod "potrąci mnie samochód" podstawisz jakieś kłopoty natury duchowej, bardziej racjonalne się to nie stanie. Po prostu, to tak nie działa. Życie, rzeczywistość, to nie urojony świat magii, w którym jakaś czynność wywołuje skutek tam, gdzie na zdrowy rozum być go nie powinno. W życiu jeśli malujesz paznokcie, to masz je pomalowane. Ale nie pomalują Ci się od tego, że odkurzysz książki na półce.

Wiem, że jeśli ta Twoja nerwica mocno się już w Tobie zakorzeniła takie tłumaczenie niewiele Ci da. Ale jeśli to dopiero jakieś początki, to radziłbym po prostu odrzucić takie myślenie, że istnieje jakiś związek miedzy wykonaniem jakieś zwyczajnej czynności, a oddaniem duszy diabłu czy coś podobnego. Takiego związku nie ma. Problem w tym, że gdybyś obawiała się nie jakiś skutków duchowych, ale materialnych (jak z w tym związku między odkurzaniem książek a pomalowanymi paznokciami) na własne oczy zobaczyłabyś, że takiego związku nie ma. Gdy chodzi o skutek w sferze ducha, niczego nie zobaczysz, bo świata duchowego, problemów duchowych nie widać. Ale ten związek nie istnieje, uwierz mi.

I pamiętaj, że głównym problemem tego typu nerwic jest lęk. Irracjonalny lęk. W wielu wypadkach można go po prostu zignorować na zasadzie "trudno,. najwyżej". Np. gdy obawiasz się, czy zamknęłaś drzwi, wyłączyłaś żelazko itd itp...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg