Gość 02.01.2019 13:43

Szczęść Boże,

W mojej szkole jest pewien nauczyciel, który często mówi śmiesznie glosem i ma swoje często używane "teksty", których nigdy nie słyszałam u kogoś innego. Moja klasa często między sobą używamy tego głosy i tekstów. Nie mamy jednak celu tego nauczyciela obrazić. Czy jest time grzech?

WA

Odpowiedź:

Nie sądzę, by takie przedrzeźnianie nauczyciela, bez większej złośliwości, ale głownie dlatego, że to osoba charakterystyczna, było jakimś grzechem, zwłaszcza poważnym. To raczej jak cytowanie scen z filmów ;)

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg