Ania 30.12.2018 22:42
Szczęść Boże,
mam ostatnio taki problem, że przypominają mi się sytuacje sprzed kilku lat i towarzyszy temu poczucie, że powinnam coś z tym zrobić, przyznać się itp. Chciałabym prosić o radę w związku z jedną taką sytuacją, która dręczy mnie już kilka dni.
Otóż kilka lat temu (może nawet około 10, ale mnie jestem do końca pewna i nie chcę kłamać) byłam z koleżankami na zakupach w galerii i koleżanka, jedna albo dwie) wzięły batonika, zjadły go nie zapłaciły za niego przy kasie, czyli mówiąc dosadnie ukradły. A teraz po takim czasie ja się zastanawiam czy nie zrobiłam tego samego i mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć czy zrobiłam tak czy nie. Mama pociesza mnie, że gdybym faktycznie za coś nie zapłaciła to bym o tym pamiętała tyle tylko że wtedy jeszcze nie byłam taką skrupulantką jak teraz i mogłabym tego nie pamiętać. Z jedną koleżanką mam kontakt do tej pory i może spytać ją o to, może jakimś cudem pamięta tę sytuację. Ale co zrobić potem?
Myślałam sobie nawet, że to może ja wzięłam tego batonika i żeby wyprzeć to ze świadomości to pomyślałam o koleżankach, ale tu już chyba przesadzam…
Jeden batonik nie przedstawia tak wielkiej wartości, żeby to mógł być grzech ciężki. Nawet jeśli faktycznie zjadłaś batonik i nie zapłaciłaś. Dla świętego spokoju przeznaczyłbym równowartość takiego batonika na jakiś dobry cel. Na przykład wrzucając to na biednych czy chore dzieci Najlepiej w tym samym sklepie, jeśli jeszcze istnieje...
J.