Gość123 26.11.2018 20:58
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Mam pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. W ostatnim czasie moje życie bardzo zmieniło się pod względem Kościoła, zacząłem aktywnie się w nim udzielać, przyjmować sakramenty i czuć więź z Bogiem.Trwało to i trwa do tej pory, jednak przed kilkoma tygodniami przypomniałem sobie coś. Kiedyś, dokładnie 7 lat temu popełniłem pewien grzech związany z nieczystością. Nie wiem jak to nawet nazwać, sytuacja była dość zawiła. Nie wiem również co zrobić bo i jak wyspowiadać się z grzechu, który ciężko jest pojąć nawet słowami. Mało tego, tak bardzo wstydzę się tej sytuacji i mam wyrzuty sumienia. Nie pozwala mi to normalnie funkcjonować, choć zapomniałem o tym na długie lata. Jak sobie poradzić z taką sytuacją?
Trzeba pójść do spowiedzi i wyjaśnić na tyle, na ile potrafisz o co chodzi. Zaznaczając, że chodzi o dawny grzech. Wstydzić się aż tak bardzo nie musisz. Księża na spowiedzi różne rzeczy słyszą, więc raczej się ludzkim grzechom nie dziwią...
J.