Gość 27.10.2018 09:36
Dzień Dobry,mam na imię Magda.Moja mama umarła gdy miałam 6 lat i zastaliśmy się z tatą i bratem sami. Mamy gospodarstwo rolne, więc tacie było ciężko się nami samemu zajmować. Na początku pomagały ciocie, ale nie mogły one być zawsze, więc tata zatrudnił Iwankę- panią, która przyjeżdżała do nas na dwa- trzy miesiące i zajmowała się domem po czym musiała jechać z powrotem do domu- na Ukrainę. Po jakimś ponad roku tata wyjechał na dwa tygodnie na Ukrainę, gdzie wziął z nią ślub cywilny w ponieważ była ona rozwódką, o czym ja sama dowiedziałam się około 7-8 lat później. Teraz już nie mam im tego za złe ale tata nie może przyjmować Komunii Św. Nie wiem, czy Iwanka może, nasze relacje są dosyć trudne, nie że się kłócimy ale nie rozmawiamy ze sobą często szczerze, o ich ślubie dowiedziałam się podczas kolędy gdy ksiądz się zapytał dlaczego tata nie przyjmuje Komunii Św. Martwię się, że nie może, że tak się oddalił od Boga. Nie chodzi o to, że się nie modli, co niedzielę jesteśmy w kościele, widzę jak tata się codziennie wieczorem modli.Zastanawiam się czy mogą oni wejść do nieba.
Faktycznie, jeśli Twój ojciec jest w związku z rozwódką, nie może otrzymać rozgrzeszenia, a wiec i przyjmować Komunii. Bo trwa w cudzołóstwie. Wato jednak byłoby sprawdzić (to powinni zrobić Twój ojciec i macocha) czy nie byłoby powodu, dla którego poprzedni związek twojej macochy mógłby zostać uznany za nieważny. Pewnie i ów ksiądz się nad tym zastanawiał, ale może warto by jeszcze z nim porozmawiać? Bo jeśli doszło do rozwodu, to może się okazać, że od samego początku coś w tym małżeństwie było nie tak...
Jeśli się nie da, to czy Twój tata może pójść do nieba. Po pierwsze, jeszcze nie umiera. Być może po jakimś czasie będzie mógł zawrzeć małżeństwo - gdy jego dzisiejsza żona zostanie wdową. Będzie mógł się też starać o rozgrzeszenie, jeśli będzie mieszkał z ta kobieta jak brat z siostrą. Ale nawet jeśli nie trzeba pamiętać, że sąd zawsze należy do dobrego Boga, nie bezdusznego urzędnika. On może, ma takie prawo, spojrzeć na człowieka inaczej, niżby to wynikało z naszych zasad. Może widzieć coś, czego ludzkie oczy nie widzą. A skoro Twój tata ciągle chodzi do Kościoła, ciągle chce być blisko Boga, to wcale nie jest to takie nieprawdopodobne...
Wniosek? Trzeba się modlić, by Bóg pozwolił kiedyś uzdrowić ten związek Twojego taty i by ostatecznie pozwolił mu na życie wieczne...
J.