Gość 25.10.2018 23:38
Znajoma powiedziała mi, że ma bardzo zniszczony modlitewnik do Krwi Chrystusa i chętnie kupiłaby nowy. Ponieważ często zamawiam książki - w tym religijne - przez internet, obiecałam Jej swoją pomoc. Pomyślałam od razu o wydawnictwie POMOC, z którego często korzystam. Jest w ofercie "Modlitwy do Krwi Chrystusa". Aby upewnić się, o jaki modlitewnik chodzi, poprosiłam o pokazanie tego zniszczonego. Pokazała mi "Armia Najdroższej Krwi Chrystusa", który kupiła w USA i modliła się z niego przez 13 lat.
Zaczęłam szukać, gdzie go kupić i trafiłam na informację, że jest wydany przez kanadyjską sektę oraz artykuł wskazujący znajdujące się w nim "błędy i nieścisłości".
Na pewno go dla Niej nie kupię i wyjaśnię dlaczego.
Ale, jak ustrzec się przed takimi nieświadomymi błędami? Czy jest gdzieś wykaz takich "pseudomolitweników"?
Pozornie - wszystko w porządku. Jest w nim wiele modlitw znanych z nabożeństw w kościele.
Modlitewniki "bezpieczne" mają na odwrocie strony tytułowej notkę NIHIL OBSTAT albo IMPRIMATUR. I informację kto decyzję o jednym czy drugim podjął. Oczywiście i tu istnieje pole do nadużyć, ale jest to już mniej prawdopodobne niż w przypadku modlitewnika bez takiej notki...
J.