Gość 04.09.2018 15:37
Błagam o odpowiedź bo nie wiem co mam robić. Zrobię tak jak każe odpowiadający.
Psychiatra kazał zbadać mi poziom prolaktyny z powodu zażywania przeze mnie leku który może podnosić prolaktynę aby dowiedzieć się czy rzeczywiście ten lek mi podnosi prolaktynę. Mam obawy związane z tym, że ten lek prawdopodobnie zmniejsza u mnie(być może od podnoszenia prolaktyny) częstość popełniania grzechu samogwałtu i gdyby poziom prolaktyny był za wysoki to psychiatra nie zezwoliłby mi go zażywać.
1. Czy dalsze nie badanie prolaktyny w tym przypadku i zmiana psychiatry w tym celu aby nadal zażywać ten lek i proszenie nowego psychiatry o zwiększenie dawki bez badania prolaktyny to grzech ciężki?
2. Czy usprawiedliwione jest zażywanie tego leku przeze mnie gdy mam problem z grzechem samogwałtu i mam od popełniania tego grzechu wyrzuty sumienia i depresję?
Dodam, że teraz zażywam ten lek w dawce 100 mg na depresję i schizofrenię a najwyższa dawka dobowa tego leku to 800 mg.
Moja odpowiedź jest prosta i zawsze brzmiała tak samo: proszę stosować się do zaleceń lekarza. Nie zmieni jej przedstawienie mi tego pytania w innym wariancie kolejnych kilkanaście razy.
J.