Gość 28.07.2018 21:43

Czy dobrze rozumuję? Ja rozumiem inaczej słowo Życie, Żyć. Widzę coś takiego, że jest różnica między świadomością+wolną wolą+egzystencją+byciem osobą, a tym czym jest Życie i tym co znaczy Żyć. Bo świadomość+wolna wola+egzystencja+bycie osobą, to cecha (może nie wszystkich stworzeń Boga, może bez roślin ale nie wiem i może bez kamieni i atomów), ale jest to cecha ludzi, samego Boga, Aniołów, demonów i szatana. Wszyscy to mają. Ale Życie to coś więcej niż egzystencja.

Żyje tylko Bóg. Tylko Bóg trwa w radości. Życie to radość, to szczęście. Żyć to być szczęśliwym i wolnym. Czy dobrze to widzę? Szatan choć jest świadomy i egzystuje, to jest martwy, umarł, umiera, nie żyje. Egzystencja i świadomość trwa wiecznie. Życie nie musi trwać wiecznie, i Śmierć też nie musi trwać wiecznie. To zależy od zbawienia, albo potępienia.

Skoro Życie to coś więcej niż egzystencja, to Śmierć jako że weszła na świat przez zawiść Diabła, to śmierć to przeciwieństwo Życia, przeciwieństwo radości, wolności, szczęścia, pokoju. Wydawało by się, że Śmierć, brak Życia, to cierpienie, chaos, niepokój. Grzech daje Śmierć. Może być cierpienie fizyczne, choroba. Jakoś tu jest też coś z tym cierpieniem sprawiedliwego i cierpieniem grzesznika. Że cierpienie fizyczne nie musi być Śmiercią i odbierać Życie. W zaufaniu Bogu, można nieść Krzyż z Mocą Boga.

Jakoś tak tu częściowo coś w tym temacie spostrzegam, ale nie do końca, nie mam pełnego obrazu. Coś głębszego się kryje w tym spostrzeżeniu, ale nie dostrzegam tego, jeszcze. W każdym razie, jakoś tak widzę z tym Życiem i egzystencją itd. Może odpowiadający coś dopowie i coś spostrzega podobnie w tym?

Dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Nie wiem co w tej sprawie powiedzieć :) Faktycznie, u Jana "życie" to coś więcej niż egzystencja,a  raczej przeciwieństwo czegoś, co można nazwać raczej wegetowaniem. Życie to życie w pełni. I na pewno Bóg tak żyje i takim życiem może obdarzyć. A życie demonów na nazwę "życie" nie zasługuje, bo jest raczej smutkiem, złością...

J.