Gość 03.06.2018 15:39
Witam,
Piszę w następującej sprawie. Od około roku mieszkamy i wynajmujemy z dziewczyną mieszkanie (tak, w nieczystości). Chciałbym jednak zacząć na nowo przyjmować sakramenty.
Czy przeszkodą w udzieleniu ważnego rozgrzeszenia będzie mieszkanie razem? Oczywiście planujemy wziąć ślub w przyszłości.
Jak to jest ze spaniem razem? Oczywiście wiem, że pokusa będzie wielka ale czy da się omijając seks być w zgodzie z wiarą katolicką w takiej sytuacji?
Pozdrawiam
W moim odczuciu ksiądz nie powinien udzielać wam rozgrzeszenia, dopóki mieszkacie razem. Z powodu braku postanowienia poprawy, które jest wyrazem braku szczerego żalu za grzechy. No bo jeśli nie chcesz zrezygnować z tak oczywistej i wielkiej okazji do grzechu, to gdzie tu szczery żal?
J.