MisiaNiewie 29.04.2018 17:31
Szczęść Boże! Mam kilka pytań:
1. Czy samobòjstwo lub anoreksja jest grzechem?
2. Czy dziwne marzenia i wyobrażenia, ktòrych z jednej strony chcesz się pozbyć, a z drugiej strony gdy znikają czujesz dziwną pustkę i chcesz je przywròcić(nie chodzi tu o sprawy erotyczne) są normalne?
3. Czy jeśli masz pewną urazę do ludzkich twarzy i czujesz dziwne (przyjemne i nieprzyjemne naraz) uczucie na widok jakiejkolwiek osoby u ktòrej jest niewidoczna, np. w filmie jest to dziwne? A jeśli jest to mężczyzna w przypadku kobiety (lub starszy chłopak w przypadku młodej dziewczyny)?
4. Czy jeśli muzyka jest dla kogoś bardzo ważna, będzie to dziwne?
Są to, jak by dziwnie nie brzmiały, pytania dotyczące mojego życia. Nie znalazłam jeszcze na nir odpowiedzi, ale bardzo jej potrzebuję. Bynajmniej jednak sytuacje te nie dotyczą mojej osoby (przynajmniej częściowo). Bardzo proszę o odpowiedź. Te pytania są dla mnie bardzo ważne.
Z gòry dziękuję za odpowiedź.
1. Samobójstwo... Obiektywnie rzecz biorąc to czyn poważnie zły. To odebranie życia. Sobie samemu, ale jednak. Każdy ludzki czyn oceniamy jednak nie tylko z perspektywy czynu jako takiego (w teologii moralnej nazywa się to materią czynu), ale także patrząc na okoliczności. Czyli intencję, świadomość czynu, jego dobrowolność.
Intencja... Czym innym jest pokroić czyjś brzuch, gdy jest się chirurgiem operującym wyrostek, a czym innym, gdy jest się bandytą napadającym na przechodnia, prawda?
Świadomość... By materialnie zły czyn uznać za zawiniony rzez człowieka potrzeba świadomości. W dwóch wymiarach: tego, ze się działa (nie grzeszy, kto robi coś śpiąc) i że to, co się robi jest złe.
Dobrowolność... Zły czyn jest tym większa winą, im bardziej dobrowolnie jest popełniony. Przymus może pochodzić z zewnątrz - np. inni ludzie, albo z wewnątrz - choroba, nałóg itd...
Tak więc samobójstwo jest czynem obiektywnie złym, poważnie złym. Niekoniecznie jednak w każdym przypadku jest grzechem ciężkim. Człowiek może działać pod wpływem różnorakich przymusów. Ta każe nam dziś spojrzeć na samobójców psychologia...
Anoreksja... Jest chorobą. A skoro jest chorobą, powoduje, że człowiek działa dość mocno niedobrowolnie. Jeśli mówić tu o jakimś grzechu, to na etapie doprowadzenia się do takiego stanu. Bo jednak to jest choroba "na własne życzenie"...
2. Dziwne marzenia? Nie wiem o co konkretnie chodzi. Tym bardziej nie umiem ocenić, czy mieszczą się w jakiejś tam normie czy nie. Zresztą nawet gdybym wiedział o co chodzi, z tą normą miałbym kłopot. Co jest normą a co nią nie jest trudno nieraz powiedzieć.. Ot, to że człowiek (prawie) cały czas jest uśmiechnięty. To normalne czy nie?
3. Ja się tam nie dziwię urazowi do sytuacji, w której pojawia się człowiek, którego twarzy nie widać. Po twarzy rozpoznajemy przyjaciół i wrogów. Po wyrazie twarzy odczytujemy też, czy ktoś ma dobre czy złe intencje. Zasłonięcie twarzy to uniemożliwia, więc nic dziwnego, ze ktoś takiej sytuacji nie lubi.
Podejrzewam jednak, że nie w pełni rozumiem o co w pytaniu chodzi. Bo nie rozumiem, jak to zasłonięcie twarzy może być dla widzącego to "przyjemne". Chyba że chodzi o jakieś skojarzenia powstałe na bazie oglądanego filmu czy coś podobnego...
4. Nie dziwię się, że dla kogoś muzyka jest ważna. Podejrzewam, że tak jest w wypadku wszystkich zawodowych muzyków, o jej miłośnikach już nie mówiąc. Dziwna może być co najwyżej fascynacja jakimś gatunkiem muzyki. Dla mnie dziwna jest fascynacja "muzyką" w której praktycznie nie ma melodii albo której słowa są brudne jak rynsztok...
J.