Gość 25.03.2018 19:01
od razu powiem, że mam natrętne myśli, których najczęstszą formą są przekleństwa pod adresm różnych osób (oczywiście nie chcę takich rzeczy mysleć) głównie "szantaże" typu, że jeśli coś się zrobi, to coś się złego stanie. dziwnie to może brzmi, ale pomyślałem coś takiego, że taki "szantaż" (na temat dawno już odwołanego przekleństwa) wrócił na zawsze. Można go przecież odwołać?
Jak już wielokrotnie pisałem, niechciane, natrętne myśli nie są zależne od woli człowieka, więc jako jako takie nie mogą ani być grzeszne, ani "skuteczne". Napisałem w cudzysłowie, bo przecież ludzka myśl nie ma mocy sprawczej, dopóki człowiek nie podejmuje jakichś konkretnych działań.
J.