Gość 20.02.2018 11:22
Jadac na rekolekcje w niedziele wziełam auto moi domownicy nie mieli czym dojechać na msze swieta .czy popełniłam grzech cieżki czy lekki.2pytanie czy mówiac znajomym ze sama piekłam rogaliki a piekła ja moja teściowa czy popełniłam grzech lekki.
1. Chyba nie zrozumiałem istoty problemu. Te rekolekcje były gdzieś indziej czy we własnej parafii? Bez samochodu nie da się dotrzeć na Mszę? Choćby umawiając się z sąsiadami? Tak czy siak grzechu bym tu nie widział. Bo samochód jest jeden, a potrzeby dwie...
2. Godne pochwały to nie jest ale grzech ciężki nie... A coż szkodzi powiedzieć, kto piekł naprawdę? Moim zdaniem na takim pochwaleniu teściowej tylko się w oczach innych ludzi zyskuje. Że proszę, taki prawy i uczciwy człowiek, który nie przypisuje sobie czyichś zasług...
J.