Gość 16.01.2018 14:08
Czy przysięgi zawodowe jak np nauczycielska, wojskowa są przysięgami w sensie ścisłym jeżeli dodaje się na końcu formułkę "tak mi dopomóż Bóg"? Przecież moralność tego co się w nich przysięga (zwłaszcza w wojskowej) bywa co najmniej wątpliwa. Oczywiście można powiedzieć, że jeżeli taka przysięga zmusza nas do czegoś złego to przestaje obowiązywać. Jednak ta ocena może być różna dla różnych ludzi w zależności od sumienia, czy poglądów.
Przysięga w rozumieniu Kościoła katolickiego zawsze jest wezwaniem Boga na świadka - czy to prawdomówności czy pragnienia zrealizowania tego czy owego zadania. Jak sobie radzą z tym niewierzący - trudno mi powiedzieć. Bo w zasadzie, skoro nie wierzą w Boga, to jakie ma znaczenie, że biorą Boga na świadka?
A jak na takie przysięgi, ślubowania patrzy Kościół.... Katolik musi chcieć wypełnić to, co ślubował czy przysięgał. Oczywiście w tym wymiarze, w jakim będzie to działanie moralne. Niezależnie od tego, czy doda "tak mi dopomóż Bóg" czy nie...
J.