Gość 14.01.2018 21:48

Bardzo bym prosił o rozwianie moich wątpliwości

Na ostatniej wizycie powiedziałem lekarzowi, że mam jeszcze od czasu do czasu natrętne myśli i, że nieraz zacinam się podczas modlitwy.Powiedziałem tak, chociaż natrętną myśl miałem tylko 1 raz od jakiegoś czasu i niebyłem pewien czy to była myśl natrętna czy nieczysta, a na modlitwie zacinałem się bardzo rzadko kiedy.Lekarz zapytał, czy te myśli mi przeszkadzają, a ja potwierdziłem, że natrętne myśli tak i lekarz wówczas zwiększył mi dawkę leku na natrętctwa czyli zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.
Czy dlatego, że tak powiedziałem lekarzowi popełniłem grzech?
2.Czy mogę ten lek brać w tej zwiększonej dawce?
3.Czy muszę pod groźbą grzechu powrócić do tej sprawy u lekarza?

Odpowiedź:

Cóż powiedzieć... Chcesz tego leku, bo jesteś od niego uzależniony? Tak mi się wydaje. Wydaje mi się, że to oszustwo i uleganie nałogowi. Podczas następnej wizyty zaproponuj lekarzowi zmniejszenie dawki, powiedz, że czujesz się lepiej, gdyby dopytywał to wytłumacz, że chyba podczas ostatniej wizyty przesadziłeś...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg