lemon l1 12.01.2018 20:27
witam
krótkie pytanie to że łamanie przepisów ruchu drogowego to grzech to wiem ale mam takie pytanie czy przejazd na czerwonym świetle jęsli nie jest to krzyżowka tylko róch wachadłowy to grzech cięzki.
Koło mojego domu jest remont mostu a skoro to koło domu to czesto tam jeżdze i znam sytułacje i zagrożenia jest to na wsi i czasem jak mi sie spieszy np do pracy to pojade na czerwonym nie ma tu zadnego zagrożenia dla zdrowia czy życia czy to mojego czy innych.
Na ruchliwe skrzyzowanie nie wjechał bym na czerwonym w nadzieji że sie uda bym nie wjechał prawo jazdy mam 12 lat i w miescie na krzyzówce czerwone to czerwone stoje i czekam a tu czasem w pospiechu pojade bo i tak wiem że tym zachowaniem nikogo nie naraże czy to grzech ciezki czy powinienem sie z tego spowiadać.
Ostatnio byłem u komuni i tak jak szedłem w kolejce to myślalem czy przez to nie powinienem z niej zrezygnować ale stwierdziłem ze skoro nikogo tym nie naraziłem to jest ok czy dobrze zrobiłem pozdrawiam
Jeśli nikogo ani nie narażasz ani nie powodujesz, ze klnie w żywy kamień Np gdy musi się zatrzymać, żeby cię przepuścić) , to grzechem to nie jest.
J.