Gość 27.12.2017 17:38
Witam chciałem zapytac bo moje sumienie sie waha dzis tata chciał zebym pomogł mu odrzucać śnieg z parkingu a ten parking dzierzawi ale odsniezał az poza jego granice i odrzucałęm snieg na pole nie nasze ktorego nikt nie uzywa praktycznie i boje sie że to moze byc powod do zabrudzania czyjejs posesji a do nas goscie przyjezdzaja i beda stac poza posesja i mowiłęm tacie ze tak nie wolno ale o ten śnieg sie waham czy to nie grzech ciezki?
Skoro miejsca, gdzie odrzuciliście śnieg praktycznie nikt nie używa, to trudno mówić o tym, że zrobiliście komuś krzywdę. Więc i grzechu nie ma.
J.