Gość 22.11.2017 15:38
http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/420bbd
Rzeczywiście, źle to ująłem. Chodzi mi o to, że kiedyś widziałem jak ktos prawdopodbnie zgrzeszył a ja go nie upomniałem. i od tego czasu nie widzialem aby ta osoba zrobila to jeszcze raz nie mam dowodu, choć mam podejrzenia ale podejrzenia to tylko podejrzenia I chodzi mi to czy muszę teraz tą osobę upomnieć o to co nie upomniałem kiedys czy nie
Skoro ta osoba dziś już tego zła nie popełnia, to nie ma potrzeby upominania jej z powodu dawnego grzechu.
J.