Gość 22.11.2017 15:24
Niektóre "instrukcje" spowiadania się nakazują zacząć spowiedź słowami "Pobłogosław mi ojcze, bo zgrzeszyłem". Jaki ma to sens? Lepsze byłoby "Pobłogosław mi ojcze, POMIMO, że zgrzeszyłem", albo: Nie potępiaj mnie, ojcze, bo zgrzeszyłem.
O co w tym chodzi? Czemu grzech miałby być powodem błogosławieństwa?
Ja bym w tym sformułowaniu widział prośbę o próbę przezwyciężenia zła grzechu. Pobłogosław mi ojcze, bo z powodu grzechu bardzo błogosławieństwa potrzebuję...
J.