Gość 08.07.2017 06:14
Witam. Moja przyjaciółka miała bardzo "pokręcone" życie, pomogłam jej to wszystko uporządkować, skontaktowałam z dobrym spowiednikiem, cieszyłyśmy się obie że już może w pełni uczestniczyć w sakramentach, ponieważ kiedyś zawarła ślub kościelny nie może ponownie wyjść za mąż, podjęła decyzję że będzie sama. Teraz wszystko się zmieniło, problemy i samotność sprawiły że zdecydowała się poznać mężczyznę, chce z nim być, o wszystkim mi mówi. Jak mam się zachowywać?? Czy mam ją wspierać i cieszyć się jej szczęściem, pomagać dalej jak dotychczas czy krytykować że wchodzi na tę drogę. Nie chcę stracić przyjaciółki a wiem że w tej sprawie i tak mnie nie będzie słuchać .... co robić by mieć czyste sumienie, jak daleko mogę się dla przyjaźni posunąć w akceptacji jej wyboru.
Wydaje się, że najprościej byłoby jej powiedzieć coś w stylu "wiesz, że Cię bardzo lubię, ale moim z daniem robisz źle, więc wybacz, że w tej sprawie nie podzielam twojej radości".
J.