Gość 27.06.2017 18:22
Mam chłopaka , z którym jestem już bardzo długi czas. Niestety jest on ateistą , który szanuje , że jestem katoliczką i nie przeszkadza mu moja gorliwa wiara. Jest on gotów poświęcić się i przyjąć chrzest i zrobić wszystko , żeby uszczęśliwić mnie niw tylko ślubem cywilnym lecz także kościelnym(ponieważ wie ze jest to dla mnie ogromnie ważna rzecz). Jednak mam co do tego wątpliwości . 1. W swoim poprzednim związku dopuścił się współżycia ze swoją partnerką. Teoretycznie popełnił grzech , jednak jako ateista nie mógł widzieć , iż katolicy uznają taki czyn za grzech ciężki. 2. Powiedział ,iż DLA MNIE chciałby przystąpić do ślubu kościelnego. Problem w tym , ze przed Bogiem trzeba być szczerym. Wiem , że jego wiara nie dokońca byłby szczera , więc mam wątpliwości czy kościół uznał by to za dobry czyn. Zależy mi , aby pokazać mu , iż Bóg istnieje. Chłopak pochodzi z Anglii ,jego rodzice mieli ślub kościelny jednak odstąpili od wiary. Moja ciocia wyszła za ateistę , który dzisiaj razem z nią przystępuje do Eucharystii i jest gorliwym, wierzącym katolikiem w Niemczech .
Uporządkujmy nieco sprawę...
Byłoby rzeczą wspaniałą, gdyby Twój ukochany został chrześcijaninem. Żeby ślub odbył się w kościele nie jest to jednak warunek konieczny. Możliwe jest zawarcie małżeństwa w kościele także z osobą niewierzącą. Proboszcz parafii, której mieszkasz występuje wtedy o dyspensę. I skoro Twój ukochany nie jest wrogo nastawiony do twojej wiary, to pewnie taką otrzymacie.
Oczywiście pewnie lepiej by było, gdyby Twój narzeczony został chrześcijaninem. Ale lepiej w sensie duchowym; to znaczy że trzeba by się cieszyć, że przyjął Jezusa. Z perspektywy kościelnego prawa możliwe jest i jedno i drugie: ślub Kościele zarówno z wierzącym, jak i niewierzącym.
Jego grzech... Chrzest gładzi wszystkie grzechy. Do grzechów popełnionych przed chrztem nigdy już nie trzeba wracać w spowiedzi. Ale to, że chciałabyś wyjść za człowieka, który miał wcześniej inną partnerkę nie jest oczywiście przeszkodą do zawarcia małżeństwa. Nikt z tego powodu nie będzie wam w zawarciu małżeństwa przeszkadzał.
J.