Czytelnik 27.06.2017 13:00
Moje pytania dotyczą seksu w małzeństwie. Przyznam, ze temat dla mnie jest skomplikowany (temat "co jest grzechem - co nim nie jest").
Jestem w ciąży
1. Jak Kościol podchodzi do tematu seksu małżeńskiego w okresie ciazy? Gdzies wyczytałam, ze należy zachować wstrzemięźliwość seksualna, ale wydaje mi sie to absurdem.
2. Jak podjeść do problemu seksu w małzeństwie jesli - z racji ciazy itp. - oboje mamy niskie libido, a jednak zalezy nam na sferze seksualnej. Czy oglądanie np. filmów erotycznych (ale nie wulgarnej erotyki) w celu "wejścia w nastrój" jest grzechem?
3. Jesli podczas ciazy nie jest wskazane uprawiane seksu (bądź występują czynniki utudniajace akt) wspólna masturbacja jest grzechem?
To trudne dla nas zagadnienia, a odszukanie odpowiedzi na fe pytania jest jeszcze trudniejsze (przepraszam ze tego gargamela stylistycznego) :)
Dziekuje za odpowiedz! Bede bardzo wdzięczna
1. Nie ma konieczności zachowania podczas ciąży wstrzemięźliwości seksualnej. Obowiązują jednak małżonków wszystkie "zwyczajne" zasady. To znaczy, że współżycie nie może wykluczać możliwości poczęcia. Wiadomo, że jest ono w tym momencie niemożliwe, ale chodzi o takie zachowania seksualne, które w sytuacji, gdyby kobieta nie była w ciąży, poczęcie by uniemożliwiały. Np. seks oralny "zamiast"...
2. Oglądanie filmów erotycznych zawsze jest grzechem.
3. Wspólna masturbacja na pewno jest grzechem. Z powodów wyłuszczonych w punkcie 1.
J.