Gość 14.04.2017 15:14
Czemu uważamy się za pępek świata skoro nim nie jesteśmy? Myślimy, że ziemia jest dla nas w darze od Boga bo jest idealna i w ogóle i jedyna w swoim rodzaju... Jest biliardy planet podobnych do naszej, a ewolucja robi swoje przystosowywując nas do zmian klimatycznych. Ewolucja, jak już coś, nie jest według mnie w żadnym wypadku od Boga, co to mi za doglądnie i ulepszanie form życia przez Boga. Ludzie z jakiegoś tam tysiąclecia p. n. e. udusiliby się w naszym np. Krakowie. Tak to jest dobre,że jeżeli byśmy się nie dostosowali do gwałtownych zmian to ciekawe ile gatunków i ile stworzeń by teraz istniało.
Z kolei wyczytałem bardo fajny przykład na istnienie Boga - widząc okręt wiemy że gdzieś jest jego budowniczy; rzeźba -> gdzieś jest rzeźbiarz; ale żywa roślina,że co? materia ożywiona? Bóg stworzył? w labolatoriach już wytwarzają życie link:http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Sztuczne-zycie-stworzone-w-laboratorium,wid,12292154,wiadomosc.html?smg4sticaid=618f86 nie ma w tym żadnego Boga (no chyba, że my jesteśmy Bogiem).
Spróbujcie temu zaprzeczyć.
Jeśli nie wierzysz w wiecznego Boga, musisz przyjąć, że wieczna jest materia. Wraz z wszystkimi obowiązującymi w niej prawami. Bo czemu niby "coś" istnieje, choć właściwie powinno być "nic"? Ty wierzysz, ze to jest wieczne. Ja, że materię i wszelkie obowiązujące w niej prawa stworzył Bóg. Tak naprawdę nie ma powodu, by Twoją opinię uznać za lepszą. Zwłaszcza że ludzie doświadczają nieraz różnych manifestacji świata duchowego, więc istnienie samej tylko wiecznej materii jest dość wątpliwe...
J.