Gość 01.02.2017 19:56

Czy dręczące myśli,których się nie chce ale są tak silne, że pod ich wpływem sie cos postanawia, mają moc sprawczą?? Sprawa jest taka, że miałem gorszy okres ze swoją dziewczyną i pojawiały mi sie w głowie myśli np, że to diabła będzie zasługa i to diabeł wpłynie na decyzje dziewczyny co dalej z nami jesli cos zrobie np(juz nie bede mowił co bo to drobnostki zycia codziennego), ja mimo tych mysli, modliłem się modlitwa Jezu Ty się Tym zajmij i modliłem się aby decyzja dziewczyny była zgodna z Wolą Bożą,no i postanowiła dać mi szansę, mam nadzieje ze to dzieki modlitwie a nie działaniu diabelskiemu, którego nie chciałem. No i kilka dni po pogodzeniu zdarzyło mi sie zgrzeszyc ciezko, a miałem takie mysli ze jak cos takeigo zrobie to diabeł bedzie wtrącał sie do zwiazku, no popełniłem ten grzech juz po fakcie, ale sie boje ze teraz diabeł bedzie cos robił w związku, choc zanim zgrzeszyłem i po grzechu prosiłem Boga by na to mu nie pozwolił ze wzgledu na te dziewczyne. Chce pojsc do dobrej spowiedzi i zaczac nowe zycie , ale boje sie, ze ksiądz bedzie kazał porzucic mi tę dziewczynę, której na mnie bardzo zalezy, bo mozliwe, że diabeł "skaził" ten związek
Czy mozliwe jest ze ksiądz kaze mi ją porzucic, czy jednak Boże Miłosierdzie sprawi,że będe mógł zacząc nowe zycie z tą dziewczyną? Bóg zna moje serce , mimo tego, że te myśli są dziwne i wręcz absurdalne, i sam fakt tego, że sie tak boje ze diabeł mógł "pomagać " mi z dziewczyną, świadczy ze w sercu nigdy nie chciałem z nim miec nic wspolnego...
najwazniejsze pytanie jest czy jest ratunek??? Najgorsze ze ja nie moge wiedziec czy diabeł maczał w tym palce, a mowimy tu o drugim człowieku a nie wygranej na loterii... Boje sie ze natretne mysli, którym uległem pod ich ciezarem sprawią, ze strace najblizszą osobe ...

Odpowiedź:

1. Niechciane, natrętne  myśli nie są grzechem. Nawet jeśli normalnie byłyby grzeszne. Nie są nimi jednak, gdy są niedobrowolne, nie chciane. 

2. Myśli ludzkie nie mają mocy sprawczej. Zwłaszcza te niechciane.

3. Prosze polecać swoje życie i sprawy Bogu. On ma moc obronienia nas przed wpływem diabła.

J.