KrzysztofD. 14.03.2016 22:39
Witam, przez sugestię mojego kolegi, naszły mnie ostatnio wątpliwości dotyczące zachowania księży, przede wszystkim chodzi o ich zachowanie względem dzieci. Mianowicie kolega twierdzi, że księża przekraczają granice psychologiczne poprzez dotykanie czy przytulanie dzieci i robią to dlatego, że mają nad nimi władzę. Nadmieniam, że nie chodzi tu o pedofilię tylko tak jak mówię - przekraczanie granic psychologicznych. Mam więc pytanie, co odpowiadający sądzi na ten temat?
Moim zdaniem obawy o fizyczny kontakt z bliźnimi, także dziećmi, to przejaw swoistej paranoi, która wytworzyła się pod wpływem zredukowania międzyludzkich relacji do seksu. Każdy człowiek, a już zwłaszcza dzieci, potrzebuje bliskości. Bo to wyraz tego, ze otoczenie je akceptuje. O ile nie ma w tym przytulaniu podtekstów erotycznych, nie widziałbym w nich niczego złego...
J.