Gość 14.12.2014 19:58
czy dopuszczalne jest robienie czegoś złego dla jakiegoś dobra (np. matka kradnie by nakarmić głodujące dzieci)? słyszałem że nie więc chciałbym wiedzieć czy coś mi się pomyliło czy chodziło o coś trochę innego
Zasadniczo cel nie uświęca środków. Zło jest złem nawet jeśli ktoś stosując je chciałby osiągnąć jakieś dobro. Ale od tej zasady są wyjątki. To znaczy bywa tak, że zło nie jest chciane, ale człowiek chcąc ratować jakieś wielkie dobro nie ma wyjścia. Na przykład policjant, który ratuje Bogu ducha winnych przechodniów przed szaleńcem, który strzela do kogo popadnie, kiedy takiego kogoś strzela i go zabija. Albo właśnie matka, która chcąc ratować dzieci kradnie jedzenie...
To jest tak zwane działanie o podwójnym skutku. Z jednego czynu wynika skutek zarówno dobry jak i zły. Zawsze w takich razach trzeba rozważyć, które dobro jest większe: życie napastnika czy jego niedoszłych ofiar, majątek człowieka bogatego czy życie dzieci. Wolno działać, gdy obronione zostanie większe dobro. Wolno, gdy nie ma innego wyjścia, bo zaniechanie działania też sprowadzi zło.
A wiec uwaga: owej matce ratującej dzieci przed śmiercią głodowa nie wolno okraść innej matki, której dzieci teraz z tego powodu będą narażone na podobną śmierć. Nie wolno też owej matce kraść, jeśli mogłaby zarobić i wyżywić dzieci...
To tak z grubsza. Dokładniejsze wyjaśnienie zasady działania o podwójnym skutku znajdziesz np. TUTAJ i TUTAJ
J.