Gość 16.09.2013 13:22

Witam.
Moje pierwsze pytanie dotyczy rozmowy z chłopakiem na intymne tematy. Chodzi o miesiączkę. Mam wątpliwości bo miesiączka z jednej strony jest na pewno sprawą intymną, ale z drugiej chyba nie wywołuje u nikogo podniecenia, przynajmniej nie powinna.Zawsze bardzo źle się czuję i kilka razy powiedziałam chłopakowi o tym, że mam okres i źle się czuje i wolałabym zostać w domu, żebyśmy spotkali się u mnie i nigdzie nie wychodzili albo żebyśmy w ten dzień w ogóle się nie spotykali. Czy poinformowanie go o tym jest grzechem? Może powinnam powiedzieć tylko że nie chce i nie wdawać się w szczegóły?
Druga sprawa dotyczy wizyty u ginekologa. Te bolesne miesiączki bardzo utrudniają mi życie, do tego chodzi jeszcze problem, że są nieregularne a pytałam się koleżanek w moim wieku i one aż takich problemów z tym nie mają, Czy rozmowa na ten temat z koleżankami w celu porównania też jest grzechem? Powiedziałam o tym też mamie i ona uznała, że dobrze by było, gdybym poszła do ginekologa. Nigdy nie byłam i bardzo się boję. Mój chłopak gdy o tym się dowiedział to bardzo się zdenerwował i mi tego zabronił, jego zdaniem do tego lekarza można chodzić tylko w ciąży, lekarzem musi być kobieta a mąż obecny przy każdym badaniu. Mama mówi, że zapisze mnie do swojego lekarza do którego chodzi od kilku lat i będzie obecna przy badaniu więc mam się nie bać i że mój chłopak jest niedojrzały i mam go nie słuchać bo to lekarz jak każdy inny i jeśli bada miejsca intymne to patrzy na nie jak na narząd a nie obiekt seksualny. Czy mój chłopak ma prawo stawiać mi wymagania w takiej sprawie? Czy w przyszłości gdy będę miała męża on będzie miał takie prawo? Bo ciężko mi to sobie wyobrazić, żeby miał decydować o rzeczech o których nie ma pojęcia bo tak naprawdę go nie dotyczą, ale z drugiej strony nie chciałabym za każdym razem z tego powodu się kłócić.
Przepraszam jeśli odpowiadającemu te pytania wydają się głupie, ale dla mnie to naprawdę ważne a wstydzę się z kogoś zapytać o takie tematy twarzą w twarz…

Odpowiedź:

To nie głupie pytania...

Poinformowanie chłopaka, że masz bolesną miesiączkę i że wolałabyś spotkać się w innym niż zaplanował miejscu na pewno nie jest najmniejszym grzechem. Podobnie jak rozmowa o swoich kłopotach z koleżankami. To jest część Twojego bycia kobietą, prawda. Ale na pewno nie jest szukaniem przyjemności seksualnej...

Co do wizyty u ginekologa... Twoja mama ma rację. Twój chłopak patrzy na tę sprawę bardzo niedojrzale. I w sumie bardzo fajnie, że chce iść z Tobą, bo pewnie takie badanie za pierwszym razem może być trochę zawstydzające. Ale lekarze czy pielęgniarki na pewno potrafią się w takich sytuacjach zachować. Nie obawiaj się. Wizyta u lekarza nie jest żadnym grzechem. Zwłaszcza że masz ku niej ważny powód...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg