Gość 1 20.02.2013 18:10
Modle sie codziennie Litania do Najswi8etszego Serca Pana Jezusa,Litania Loretanska do Najswietszej Maryji Panny,Nowenna za wstawiennictwem Blogoslawionego Ojca Pio i na koniec Rozaniec.Po kazdej jednej modlitwie przepraszam Boga Ojca,Jezusa Chrastusa,Ducha Swietego,Najswietsza Matka,Blogoslawionego Ojca Pio i Blogoslawionego Jana Pawla II.Przepraszam ich bardzo dlugo za ewentualne wulgarnosci i bluznierstwa w myslach.Szatan ciagle mi przeszkadza i maci w myslach szczegulnie w rozancu.NIe wiem czy ja musze tyle przepraszac Boga za ten mentlik w myslach ktory robi mi szatan.Czy ja moge sie kiedys ograniczyc w modlitwie do Litanii Loretanskiej i do Rozanca.Mam nadzieje ze niebo sie o to na mnie nie pogniewa.Z tych wszystkich powodow tez sie boje.Modle sie to wszystko na siedzaca,bo przy kleczaniu skura na kolanach mi bardzo schnie.Mam nadzieje ze to nie jest nic zlego wobec nieba.Bardzo prosze o odpowiedz i dorade.Mam nadzieje ze odpisz mi odpowiednia osoba.
Pozdrawiam. Szczesc Boze.
Kościół nie określa jakie modlitwy trzeba odmawiać, aby spełnić zadość obowiązkowi modlitwy. Więcej, opuszczenie modlitwy raz czy drugi z całą pewnością nie jest grzechem, a już na pewno nie ciężkim. Dlatego spokojnie możesz się ograniczyć do mniejszej liczby takich modlitw, a nawet do krótkiej modlitwy własnymi słowami. Bóg na pewno nie będzie miał pretensji, ze nie odmawiasz tej czy innej litanii...
Istotą grzechu braku modlitwy jest właściwie głównie to, ze przez jej brak człowiek zaniedbuje swoje życie religijne. To łatwo prowadzi do zepchnięcia Chrystusa w swoim życiu na drugi plan, a z czasem i do porzucenia wiary. Na pewno jednak nie jest grzechem nieodmówienie jakiejś konkretnej modlitwy. Z jednym wyjątkiem: koniecznie w niedziele i święta nakazane trzeba uczestniczyć w Mszy. Ale to chyba wiadomo...
J.