Gość Dominik 19.02.2013 13:51
Moja mama od dłuższego czasu przeważnie podczas modlitwy ma w myśli przekleństwa i czuje odrazę do Matki Bożej.Te myśli przychodzą same,chociaż ona tego nie chce.Modli się aby ich nie mieć.Czy ma grzech cieżki,co powinna zrobić?
Niechciane myśli nie są grzechem. Mogą być pokusą albo wręcz sposobem szatana na dręczenie człowieka, wmawianie mu, że jest do niczego. Co robić.... Przede wszystkim modlić się o oddalenie tych myśli. Po drugie nie wpadać w panikę. I spokojnie je od siebie odsuwać. Bez lęku, że jak myśl się pojawiła, to to już jest grzech. By zła myśl stała się grzechem trzeba faktycznie zgadzać się z jej treścią, trzeba przyzwolenia na nią, powiedzenia :tak, ja tak uważam, tego chcę", a nie tylko tego, ze myśl pojawiła się w głowie...
J.