Gość 12.01.2013 15:06
Czy pójście w piątek (bez względu na okres liturgiczny) albo w dowolny dzień Wielkiego Postu na koncert jest grzechem? Z koncertem muzyki klasycznej pewnie nie miałbym problemu, ale jeśli jest to na przykład jazz w ramach tradycyjnego corocznego festiwalu? Czy można to traktować jako chęć posłuchania lubianej muzyki czy to już zabawa? Czy można jakoś sumieniu pomóc w określeniu tej granicy? Czy zachodzi niebezpieczeństwo popełnienia grzechu ciężkiego?
A grzech lekki może być?
Odpowiadający nie uznałby udziału w koncercie za zakazany udział w zabawie.
J.