Gość 14.01.2012 15:39
Celem ludzkiego życia jest zjednoczenie się z Bogiem, źródłem szczęscia w życiu wiecznym ma być możliwość obcowania z Nim. Zgodnie z nauką Kościoła, Szatan jest upadłym aniołem, który sprzeciwił się boskiej woli i odrzucił Stworzyciela. Skoro zatem istota, daleko bardziej doskonała od człowieka, mająca możliwość obcowania z Bogiem i dogłębnego poznania Go, potrafiła się Go wyrzec i odrzucić, to dlaczego człowiek, ułomny i niedoskonały, dla którego istnienie Boga jest jedynie kwestią wiary ma być potępiony odrzucając go za życia? Czy obcowanie z Bogiem, może jednak nie daje pełni szczęscia, skoro sam anioł był w stanie się tego wyrzec?
Bóg jest sprawiedliwy. Na pewno nie powie "precz" nikomu, kto otrzyma od Niego za mało łask.
Dlaczego ktoś, kto jest blisko Boga, potrafi powiedzieć Mu "nie"? Tak naprawdę trudno powiedzieć. Może to kwestia krótkowzrocznego poszukiwania doraźnych rozwiązań? Chcę tu i teraz być zadowolony szczęśliwy i nie wierzę, że droga do tego jest nieco trudniejsza?
J.