Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd) i wciśnij "0".
Kika DODANE08.10.2006 17:06
Dzisiaj weszłam na bloga chyba jakieś dziewczyny. Opisywala ona tam historie, która wydazyła sie w Portugalii. Chłopak i dziewczyna jechali samochodem. Nie zabardzo znali droge. Wtedy zauważyli autostopowiczkę. Postanowili ja podwieść. Gdy spytali gdzie ona powiedziala ze prost. Dojechali do pewnego miejsca. Wtedy dziewczyna powiedziała że tu zgineła w wypadku samochodowych. Wtedy wydażył się wypade. Dziewczyna i chłopak zgineli na miejscu. Ciała autostopowiczki nie znalezion. Była z nimi... »
aspberry DODANE08.10.2006 16:07
Jakiś czas temu zadałam pytanie, ale nie wiem czy dotarło, bo nie widzę odpowiedzi. A więc jeszcze raz... Mam bardzo poważny problem, który od lat mnie dręczy. Od mojej pierwszej spowiedzi świętej zatajałam grzech. Niby wiedziałam, że nie wolno tego robić, ale jestem bardzo nieśmiała i nie potrafiłam go powiedzieć na spowiedzi. Wyobrażałam sobie, że mogę go kiedyś później wymienić na spowiedzi bez żadnych konsekwencji. Jeszcze przed bierzmowaniem zdałam sobie sprawę, że wszystkie... »
misza DODANE08.10.2006 11:53
Szczęść Boże! Słyszałem, że jeśli człowiek nie jest w stanie łaski uświęcającej, to odmawiając w wieczornym pacierzu akt żalu, może uchronić się od pójścia do piekła, jeśli zmarłby w czasie snu. Czy to prawda? Czy wystarczy tylko odmówić akt żalu, czy trzeba jeszcze wzbudzić w sobie żal zwykły lub doskonały? Pozdrawiam! »
Karolina DODANE07.10.2006 19:25
Szczęść Boże Ostatnio coraz częściej myślę o tym, że lepiej byłoby umrzeć. Lepiej gdyby Pan Bóg zabrał mnie już do siebie. Nie są to w żadnym razie mysli samobójcze, ale jednak są. Czy to jest grzech? »
{o} DODANE06.10.2006 13:00
Co ma sądzić chrześcijanin o tzw. radykalnym wybaczaniu? W skrócie, jest to podejście całkowicie negujące pojęcie ofiary. Radykalne wybaczenie polegać ma na uświadomieniu sobie, że krzywda, która nas spotkała, jest w istonie pewnym rozwijajacym nas w bolesny sposób doświadczeniem. Odnosimy przez nią duchową korzyść, zatem irracjonalne byłoby uważać się za ofiarę. Bezsensowne jest żywić uraz do tego, który tym doświadczeniem nas obdarował. Oczywiście zauważam pewne ryzyko, iż przy takim... »
Gerard DODANE02.10.2006 17:10
Ja mozna słuchać księży i ufać w to, co mówią, nauczają o Bogu i dekalogu, skoro np. słyszy się, ze jakis ksiądz jeden czy drugi przez 20 lat współpracowali z SB? To co z niego za autorytet dla mnie? Najgorzej jak ktos gada inaczej niż żyje!! »
Niniel DODANE30.09.2006 17:38
Mam taką watpliwosc. Ostatnio wpadlam w jakas obsesje na punkcie zdrowia, i jakis histeryczny strach przed choroba. Razem z Ojcem jemy to samo lekarstwo i ja zwykle dziele tabletke na pol. pol dla siebie a pol daje Ojcu. i od jakiegos czasu, odkad mam ta obsesje na punkcie choroby, to za kazdym razem odskubywalam milimetr czy dwa wiecej dla siebie z tej tabletki, a reszte dawalam Ojcu. ostatnio Ojciec mnie na tym przylapal, a potem nastepnego dnia mial katar. gdy zastanawialam sie nad tym co... »
ania DODANE30.09.2006 15:05
kilka lat temu zginął tragicznie mój starszy brat. niedawno dowiedziałam się o tym, że kiedy ktoś trwa w grzechu i go nie żałuje to grzeszy przeciwko Duchowi Świętemu, a taki grzech nie będzie darowany ani w tym ani w następnym życiu, a mój brat współrzył ze swoją dziewczyną i nie wiem czy tego żałował, ale chyba nie skoro tego nie zaprzestał. a w czasie pogrzebu ksiądz powiedział na kazaniu, że Bóg zabiera każdego człowieka z tego świata wtedy, kiedy jest najlepszy czas do zbawienia jego... »
Rafał DODANE28.09.2006 14:31
Witam ja mam takie pytanie: czy dawanie pieniędzy każdemu ubogiemu i kupowanie kolegom obiadów w duchu służby braciom jest niedobre? Mama powiedziała, że nie powinienem tak postępować, a ja to robie w duchu słów Pana Jezusa "Co uczyniliście jednemu z tyvh braci moich najmniejszych, mnieście... »
anonim DODANE28.09.2006 14:07
witam. byłem przez pewien czas z kobieta jednak zle sie to konczy. Na poczatku było fajnie. Potem przyzwyczaiłem sie. Byłem moze z nia dla wygody. Jednak juz tak nie potrafie zyc. Ja jej nie kocham nie czuje tego natomiast ona za bardzo mnie kocha do tego stopnia ze nie potrafi beze mnie zyc. Straszy mnie samobójstwem. Co ja mam w tym przypadku zrobic czy mam dalej meczyc sie z nia i ranic ja dalej bo dłuzej nie potrafie byc dobry dla niej.? czy jestem odpowiedzialny za jej czyny? moze sie... »
Zadawanie nowych pytań czasowo wstrzymane. Do czasu, oż się wygrzebiemy z już zadanych :)
Gdy lekcje religii odbywały się w salkach katechetycznych chodziło się na nie z przyjemnością....
Zobacz odpowiedzi na pytania, których nie znajdziesz już w naszym serwisie.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.