balwanek 04.12.2011 16:28

Witam,
Zauwazylam ze w dzisiejszych czasach trudno byc uczciwym czlowiekiem i nawet jak ktos chce nim byc nie moze ze wzgledu na warunki. Np z praca tak jest. jak ktos chce dobra prace nie za minimum to pracuje w handlu marketingu reklamie jako przedstawiciel handlowy czy cos w tym rodzajau a te prace zawsze wiaza sie z naciaganiem ludzi, oszukiwaniem utajeniem pewnych faktow. Praca w banku taka sama, w call centre to samo, w udzielaniu pozyczek, kredytow, ubezpieczeniach,lekarzem ginekologiem nie mozna byc bo jak ktos chce pigulki to jak lekarz przepisze to grzech, sprzedawca w aptece tez nie mozna byc z czystym sumieniem, praktycznie wszedzie trzeba wyrabiac jakies limity naciagac klientow taka jest prawda. tylko prosze mi nie pisac ze zawsze mozna postep[owac ze swoim sumieniem bo dla tych dobrych dobrej pracy nie ma jak aptekarka zacznie odmawiac sprzedawania sr antykoncepcyjnych to ja wyrzuca i znajda nowa ktora nie ma z tym problemu. itp. swiat jest brutalny. ja sama mialam prace wciskania ludziom kitu ale nie moglam niczego znalesc zaluje, ale pozostalabym bez sr do zycia. chcialam miec lepsza prace ale nie moglam znalezc. Moi znajomi pracuja w ubezpieczeniach naciagaja ludzi, kolega jest przedstawicielem handlowym robi to samo, czy beda potepieni? nie lubia swojej pracy chca czegos lepszego ale nic nie ma...Prosze o odpowiedz dziekuje

Odpowiedź:

Podobne pytanie zadali kiedyś celnicy i żołnierze Janowi Chrzcicielowi.  Pierwszym odpowiedział, żeby brali tylko to co trzeba, drugim, żeby nie ograbiali ludzi, a poprzestali na żołdzie (Łk 3, 12-14). I takie jest wyjście kogoś, kto trudni się "podejrzanym" zajęciem. Zrobić tyle ile trzeba, bez nadgorliwości. Zresztą.... Najbardziej irytujące jest oszustwo. Jeśli uczciwie przedstawia się ofertę i daje się człowiekowi wybór, to niejeden jednak się zdecyduje. Chyba że oferta jest całkiem oszukańcza...

Jest jeszcze coś. Chrześcijan jest w Polsce podobno 95%. Dlaczego pozwalamy, by narzucano nam nieuczciwość? Nie ma się co łudzić. Robią to też często udzie wierzący w Chrystusa. Na pewno trzeba nam jakiegoś przebudzenia. W wielu krajach na propagowanie zła odpowiedzią jest bojkot. Czy to są sklepy, czy jakieś inne instytucje. Może nadchodzi czas, by i u nas robić coś podobnego? Np. nie lokować pieniędzy w stosujących nieuczciwe praktyki bankach nie kupować w sieciach sklepów popierających niemoralność? Tylko kto miałby to zorganizować...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg