Gość 29.11.2011 15:00
Witam!
Oglądałem ostatnio film o życiu Michała Anioła. Była w nim jedna scena, w której aktor grający tego artystę mówił, że jest taki genialny z powodu tego, że planety były w odpowiednim ustawieniu (konstelacja?). Moje pytanie brzmi czy są takie dowody, że planety oddziałują na ludzi? Wydaje mi się to pytanie głupie, ale wolę się upewnić, bo wprawdzie nie chcę w to wierzyć , ale nie daje mi to spokoju i nie chcę zgrzeszyć wiarą w coś takiego.
To jest pomysł rodem z astrologii. Wiara w to, że człowiek, jego los czy jego zdolności zależą od ruchu planet, układu gwiazd czy fazy księżyca na pewno nie jest zgodny z wiarą w Bożą Opatrzność...
J.