Gość 28.11.2011 13:58
Szczesc Boże :) Mam pytanie odnosnie grzechu pijanstwa-jak wiadomo upicie sie,czy tez zamiar upicia jest grzechem.Co w sytuacji gdy zrobie sobie calodzienny maraton piwny,wypije w ciagu dnia np 15 piw ale nie bede pijany?Ot-przez caly czas bede mial lekki szmerek w glowie(wskutek "rozlozenia" tych piw w czasie) i nic wiecej?Czy jest to grzech ciezki czy nie? Wiadomo ze nieumiarkowanie tu wystepuje ale tez wystepuje samokontrola bo w koncu nikt sie nie zatacza i nie robi rzeczy ktorych nie zrobilby calkiem na trzezwo...
Zdaniem odpowiadającego wypicie 7,5 litra piwa w ciągu dnia to poważne szkodzenie sobie na zdrowiu. Ostatecznie, zakładając że piwo miewa 5-6% czystego alkoholu to tak jakbyś wypił cztery setki czystego spirytusu. Czyli - chyba dobrze liczę - ze dwie butelki wódki...
Najważniejsze: chrześcijanin powinien unikać każdego grzechu. Także lekkiego. Stawiania sprawy w ten sposób, że zrobię coś złego, ale jeszcze nie na tyle wielkiego, by musieć się spowiadać to jakaś wyjątkowa, perfidna podłość...
J.