Gość 21.11.2011 20:22

Jak powinnam się spowiadać,gdy podczas wyznawania grzechów lekkich ksiądz tłumaczy ,że to nie grzech,a ja właściwie dbam o to,żeby dobrze postępować i grzechów ciężkich nie popełniam.Z drugiej strony odczuwam potrzebę porozmawiania i wskazówek jak rozeznać swoje powołanie i jak wzrastać w wierze.Jest to dla mnie nowe doświadczenie, bo do tej pory nie byłam szczególnie pobożna.Czy mając stałego spowiednika mogę pominąć tą całą formułkę i mówić wprost czego oczekuję, czy może powinnam poprosić o kierownictwo duchowe.Jeśli tak to proszę o informację jak to wygląda i kogo wybiera się na kierownika(czy w ogóle wybiera się samemu),nie chciałabym spotkać się z odmową lub popełnić jakąś gafę.

Odpowiedź:

Takie sprawy jak forma Twojej współpracy ze spowiednikiem, musisz ustalić z nim samym. Jeśli nie popełniłaś grzechów ciężkich, warto na początku wyznawania grzechów powiedzieć: nie popełniłam grzechów ciężkich,a le mam na sumieniu grzechy takie takie i takie. Ksiądz ma wtedy jasny obraz i nie boi się, ze oto znów trafił mu się skrupulat...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg