kasia 30.10.2011 10:29
Dwa tygodnie temu pojechałam na pielgrzymkę ...
(...)
Kiedyś ksiądz mówił, że osoba może doznać wstąpienia Ducha Świętego tylko raz, czy to prawda? Czy poczuję jeszcze tą namacalną obecność Boga? Czy to, że nie upadłam przy modlitwie wstawienniczej oznacza, że Bóg mnie nie wysłuchał? Czy ludzie, którzy reagują krzykiem, śmiechem w trakcie modlitwy egzorcystycznej, idąc tam mają świadomość tego, że są opętani? Co zrobić, żeby umocnić moją wiarę? Dlaczego mam przewidzenia, widzę cienie, czuję czyjąś obecność?Co z tym zrobić?
Jestem osobą dosyć zagubioną i uległą na ludzkie wpływy, mam wiele wątpliwości na temat wiary.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Zastanawiam się, czy księża, którzy was zabrali na taką Mszę wiedzieli co robią... Młody człowiek ma jeszcze słabą, chwiejna psychikę. Tego rodzaju spotkania mogą sporo namieszać...
Przede wszystkim pamiętaj, że w życiu wiary nie wolno pozwolić się zdominować uczuciom. To, że czujesz bliskość Boga nie znaczy, że On faktycznie jest blisko. To, że wydaje Ci się, że Cię opuścił, że czujesz się osamotniona nie znaczy, że faktycznie Bóg jest daleko od Ciebie. Uczucia nie są dobrym miernikiem obiektywnych faktów. Sama przecież wiesz, że czasem ulegamy humorom, nastrojom itd. Nie świat wokół nas się zmienia, ale nasze wnętrze. W życiu religijnym jest podobnie. Uczucia to tylko nasz stan ducha, nie oddający tego, jak jest w relacji z Bogiem naprawdę...
A naprawdę jest zawsze tak, że Bóg chce zbawienia każdego człowieka; że miły Mu jest ten, kto wypełnia jego wolę (przykazania). Nie ten, kto tylko powtarza Panie, Panie...
Czy człowiek może poczuć dotknięcie Ducha Świętego tylko raz? Bzdura. Pomijając nawet odpowiedź na pytanie, czy to, co ludzie czują jest wynikiem działania Ducha czy raczej naturalną reakcją na ekskatyczne wydarzenia dziejące się obok trzeba pamiętać, że modlący się często, nie tylko jeden raz, doznają jakiegoś poczucia pokoju, radości.
Czy opętani wiedzą, ze są opętani. Trudno powiedzieć. Zapewne przynajmniej część z nich widzi jakieś niepokojące objawy w swoim życiu...
Jak umacniać wiarę... Czytaj Biblię. Do każdego przeczytanego fragmentu, zadaj sobie pytania:
a) co w tym tekście powiedziano o Bogu
b) co w tym tekście powiedziano o człowieku
c) czy jest tam jakieś wezwanie do mnie, a jeśli tak, to jak je zrealizować...
Na pewno nie powinnaś szukać umocnienia wiary w cudownościach. One są dla słabych. Żeby och pchnąć na dobrą drogę. Ale nie są celem samym w sobie...
Co zrobić z tymi cieniami, widzeniami... Najlepiej porozmawiaj z jakimś duszpasterzem. Trudno na odległość orzec co i jak. Być może Ci się wydaje, być może jesteś przewrażliwiona... Nie obrażaj się, ale taka możliwość też trzeba wziąć pod uwagę...
J.