Gość 22.09.2011 19:05
Zadano mi niedawno pytanie, na które nie umiałam odpowiedzieć.
Mianowicie dlaczego Bóg nie wysłuchał prośby/modlitw osób, które zostały zamordowane (w komorach gazowych) podczas wojny.
Rozumiem oczywiście, że Bóg nie wysłuchuje wszystkich modlitw, np. tych które nie są "właściwe" lub też inną ma dla nas drogę przygotowaną. Jednak wierzę, że tą dobrą, lepszą... natomiast jak odpowiedzieć na pytanie dlaczego Bóg, skoro jest wszechmogący, nie wysłuchuje modlitw o życie? o coś, co jest dobre.. ?
Czy chodzi tutaj o grzech i o to, że Bóg nie może ingerować w naszą wolność (tu tej złej osoby?), no ale skoro może wszystko..?
Bóg może sprawić, że morderca, zanim zabije swoje ofiary, padnie rażony gromem. Nie wiemy ile razy tak faktycznie robi. My widzimy, kiedy tego nie robi. I niektórzy mają o to żal...
Trzeba jednak pamiętać o trzech sprawach: po pierwsze to, że Bóg nie powstrzymuje zła siłą to wynik jego szacunku dla ludzkiej wolności. Po drugie, dopuszczenie przez ludzi Boga jakiegoś zła, bywa dla ludzi dobrą lekcją. Bo pokazuje, że bez pomocy Bożej niewiele sami potrafimy dobrego zdziałać; jak bardzo potrzebujemy jego opieki...
No i trzeba pamiętać o życiu wiecznym. Umierający nie przestają istnieć, a przechodzą do lepszego życia.
J.