JJ35 06.09.2011 17:59
Dawno temu kiedy miałem 11 lat będąc na wyjeździe wakacyjnym nad morzem nie poszedłem na niedzielną mszę. Ten czyn jest grzechem ciężkim. Kilka lat później będąc na wycieczce szkolnej nie poszedłem na niedzielną mszę, jednak zamierzałem udać się w tym dniu do kościoła. Nawet poinformowałem swoją wychowawczynię o tym. Kiedy z klasą wróciliśmy z wyprawy chciałem pójść do kościoła jednak w tej miejscowości Mszy Świętej już nie było.
Parę dni temu zastanawiałem się czy wyznałem w konfesjonale iż nie byłem w niedziele w kościele. Od tamtych incydentów minęło bardzo dużo czasu. Tak naprawdę nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy powiedziałem o tym spowiednikowi. Teraz nie wiem czy przy najbliższej spowiedzi powiedzieć o tym.
Dziękuję za pomoc.
Jeśli tego rodzaju wątpliwości zdarzają się sporadycznie, to najlepiej powiedzieć o nich spowiednikowi. Gdyby jednak zaczęły się pojawiać często, to byłyby oznaką, ze coś jest nie tak z sumieniem. To znaczy ze zaczyna się ono robić skrupulatne. Wtedy spowiednik poradzi, żeby do takich spraw nie wracać. Bo naprawdę nie można pamiętać treści wszystkich swoich spowiedzi.
J.