smerfetka 05.09.2011 21:45
Witam ponownie
W księdze powtórzonego prawa 22,5 pisze, że Bóg brzydzi się kobietą jak ubierze się w męski strój. Jeśli ja sobie chodzę w spodniach tylko po domu, to z tego powodu mogę spodziewać się jakiegoś braku błogosławieństwa lub przychylności na moje modlitwy z Jego strony i czy jest to grzechem?
W objawieniach również Maryja wspomina o tym, że za noszenie przez dziewczyn rękawów do łokcia już mają za to zagwarantowane cierpienia czyśćcowe. I teraz inna strona tego tematu - jeśli noszę nawet krótki rękaw - ale nie dla celów zdrożnych lecz z powodu 30-to stopniowego upału na pielgrzymce, lub aby nie dźwigać rzeczy gdy wiem, że będzie ten upał a jeszcze go nie ma, w każdym razie mam czyste intencje - to też będę za to w czyśćcu cierpieć?
Co w takim razie z moimi sakramentami, jeśli do tej pory nie wiedziałam, że to grzech, i nigdy mi przez myśl nie przyszło, żeby się z tego spowiadać - chyba są ważne?
I jeszcze jedno pytanko: załóżmy, że Kościół się jednak pomylił w jakiejś kwestii dotyczącej jakiegoś grzechu. I załóżmy, że ludzie popełniali grzech, bo myśleli, że go nie popełniają. CZy ich sakramenty są wtedy ważne?
Ach i jeszcze mi się przypomniało: gdy będąc pełnoletnią osobą, dojrzałą duchowo - dowiem się o jakimś grzechu, który nigdy nie był dla mnie grzechem - np. wynikający z objawień, lub zapomnienia prawdziwego zrozumienia tematu w jakiejś dziedzinie - to co wtedy robić, jaki jest wtedy stan mojej duszy?
Nie wszystkie przepisy Starego testamentu znalazły się w Nowym. A strój to w dużej mierze kwestia mody. Odpowiadający nie sądzi, by za krótki rękaw ktoś mógł trafić do czyśćca. Może kiedyś można to było uznać za prowokacyjne. Może tak jest w innych kulturach. W naszej, europejskiej, dziś, w XXI wieku, na pewno nie.
Jeśli Kościół myli się w kwestii grzechu, Bóg wszystko sprawiedliwie osadzi. Z uwzględnieniem tej pomyłki.
Nie kieruj się objawieniami, ale nauczaniem Kościoła. Gdy przypomina Ci się coś, co mogłoby być grzechem, porozmawiaj ze spowiednikiem.
J.