Edyta 03.09.2011 19:59
witam.; chcialabym jeszcze wrocic do pytania odnosnie bioenergoterapii - niedaleko mojego miejsca zamieszkania takich porad i seansow udziela emerytowany ksiadz..... jak wiec mam to rouzmiec??? to znaczy ze jego "energia" nie pochodzi od sil demonicznych?? to dlaczego inni w gory sa skazani na "demonicze pochodzenie ich umiejetnosci"?
dziekuje za odpowiedz
Ów ksiądz też nie powinien parać się takim zajęciem...
Problem w tym, że jeszcze parędziesiąt lat temu (w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia) nie dostrzegano jeszcze zagrożenia, jakie niesie bioenergoterapia. Komplikacje wyszły potem, kiedy egzorcyści zauważyli wpływ bioenergoterapii na sprawy związane z demonicznymi dręczeniami czy opętaniami. Dziś już po prostu jesteśmy (chyba) mądrzejsi...
J.