matylda 28.08.2011 08:17
SZczęść Boże! Mam pytanie odnośnie szkaplerza karmelitańskiego, który ostatnio przyjęłam. Kapłan go tylko poświęcił, nałożył i zadał modlitwę maryjną, ale nie powiedział poniższych słów przy nałożeniu:
K. Przyjmij ten szkaplerz. Ufny w uprzedzającą miłość pochodzącą od tak wielkiej Matki, oddaj się naśladowaniu Maryi i życiu opartemu na głębokiej z Nią łączności. Noś ten symbol jako wyraz pamięci o obecności Maryi, towarzyszącej ci w twoim codziennym staraniu o wewnętrzne przyoblekanie się w Chrystusa i o ukazywanie Go jako żyjącego w tobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości, oraz ku chwale Trójcy Świętej.
W. Amen.
Przyjmując ten szkaplerz, zostaliście włączeni do Rodziny Karmelu poświęconej w sposób szczególny naśladowaniu i posługiwaniu Dziewicy, Matce Boga, byście mogli żyć dla Chrystusa i Jego Kościoła tym samym duchem kontemplacyjnym i apostolskim, którym żyje zakon karmelitański. Abyście mogli w sposób doskonały osiągnąć ten ideał, na mocy udzielonej mi władzy, przyjmuję was do uczestnictwa we wszystkich dobrach duchowych zakonu karmelitańskiego.
Czy w tym przypadku nałożenie szkaplerza jest ważne ? czy trzeba powtórzyć obrzędnałożenia jeszcze raz?Czytałam,że szkaplerz zakłąda się tylko raz w życiu.
Odpowiadający zakłada, ze skoro szkaplerz przyjmowaliście od uprawnionego do tego kapłana, to na pewno wszystko jest w porządku. Nie ma się co martwić, że ksiądz nie dopełnił jakiegoś obrzędu. To nie sakrament...
J.