Gość 18.04.2011 09:46

Szczęść Boże,
bardzo proszę o odpowiedź na mój dylemat moralny, który chciałabym opisać. Idę w najbliższym czasie do spowiedzi przed Wielkanocą i nie wiem jak postąpic podczas spowiedzi... Jakis czas temu była msza za babcię, byłam w stanie łaski uświęcającej przynajmniej rano, bo później w pracy drukowałam na swoje potrzeby korzystając z firmowej drukarki, tuszu itd. Wiele osób tak robi nie przejmując się tym specjalnie, ale nie mnie oceniać cudzie postępowanie. Wieczorem była msza za babcię, od połowy mszy zaczęłam mieć dylematy moralne co zrobić iść do komunii czy nie... Z jednej strony są tacy, którzy nie czują poczucia winy korzystając z firmowych rzeczy na własne potrzeby, więc może i ja nie powinnam, z drugiej strony można by nazwać, że jest to w sumie KRADZIEŻ. Z takim bagażem znalazłam sie w kolejce do komunii i do niej przystąpiłam. Miałam wyrzuty sumienia i na drugi dzień oddałam równowartość za drukowanie kartek (myslę, że nawet wyższą kwotę, dowiedziałam się w kafejce internetowej ile kosztuje drukowanie takiej samej liczby kartek). Tu nawet nie chodzi o naciąganie firmy na koszty i o to aby nie płacić, tylko o wygodę, że w czasie pracy mogę załatwić rzeczy na studia i nie muszę jeździć do kafejek internetowych, by cos wydrukować. Bardzo proszę o poradę, jak mam postąpić teraz na spowiedzi św ?

Odpowiedź:

Jeśli ukradzione oddałaś, to nie ma kradzieży. A skoro stojąc w kolejce do komunii miałaś zamiar oddać, to też trudno mówić o kradzieży... No ale już dawno po spowiedzi wielkanocnej :)

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg